Garmisch innym okiem
w drodze wyjatku zdjecia Kuby (moim zapasowym aparatem) z naszej wielkanocnej wyprawy
[it's against the rules of this blog, but i want to share with you some pics from Kuba (he was using anyway my backup camera) from our trip to Garmisch]





zdjecie w typie "znajdz makatiego"



tak, tak, zaczynalismy tam daleko, na samym dole...

rekord skoczni w Garmisch caly czas nalezy do Malysza...

gory i aparat... efekty tej fotosesji w poscie ponizej...


[it's against the rules of this blog, but i want to share with you some pics from Kuba (he was using anyway my backup camera) from our trip to Garmisch]





zdjecie w typie "znajdz makatiego"



tak, tak, zaczynalismy tam daleko, na samym dole...

rekord skoczni w Garmisch caly czas nalezy do Malysza...

gory i aparat... efekty tej fotosesji w poscie ponizej...



3 Comments:
I tam się tak chodzi bez zabezpieczeń żadnych? Hmmm...
ale jazda:)
Ja, po palikach synek... po palikach. ;)
Post a Comment
<< Home